24 maja 2017

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 18.05. do 24.05.

Kategoria: SasuNaru
Resurrected, rozdział 16
- Jestem głodny- powiedziałem patrząc na Sasuke proszącym wzrokiem.
- Jak to głodny? Dopiero mieliście kolację – zerknął na doktora unosząc brwi.
- Przespał - wzruszył ramionami. – Nikt nie spodziewał się, ze lek przestanie działać tak szybko.

Kategoria: Rzeczywistość, Hentai, Yaoi
Tsuna
Uchiha skinął w podziękowaniu głową i wziąwszy wdech odwagi, dzielnie ruszył z powrotem do stolika, gotów, jak mu się wydawało, zmierzyć się z rzeczywistością.
Rzeczywistość jednak jak zwykle potrafiła zaskoczyć. To co zastał, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Na każdym z ud Nejiego siedziała już ostro napalona panienka, a jedna z dwóch innych, klejących się do jego boków, wsuwała jego dłoń pod swoją sukienkę. Zniesmaczony tym widokiem Madara przeniósł wzrok na pozostałe klientki. Zbiły się ciasno w pobliżu tej części stolika, gdzie siedział Hyūga, i trajkotały jak nakręcone, byle tylko przyciągnąć choć jedno spojrzenie perłowych oczu. Jednak kiedy się okazało, że w pobliżu znalazł się drugi obiekt do potencjalnego zmacania, żwawo rzuciły się na niego i pochwyciwszy kruczowłosego za ręce tudzież pasek od spodni siłą usadziły go na kanapie, i obsiadły zewsząd.

- Nic mi się mów. – Burknął zdawkowo czarnooki, nie chcąc sobie nawet tego wszystkiego przypominać; a w szczególności lepkiego wzroku jednej z kobiet, który na sam koniec, gdy już odchodził od stolika, przykleił się do jego dupy. – Masz – postawił przed ochroniarzem jeden z otrzymanych drinków, na co ten w podziękowaniu skinął głową. – Pozwolę sobie uczcić ten epizod minutą ciszy. – Dokończył.
Dźwięczny śmiech Hashiramy odbijał się chwilę echem od ścian i znacząco rozluźnił ich obu, poprawiając tym samym ogólnie panujący nastrój.

Kategoria: Naruto OC
18. Proszę przynieś mi swój kalendarzyk
— Czyli jednak chcecie iść w zaparte. Rozumiem wasz strach, ale nie pozwolę, abyście dalej ukrywali to. Keiko proszę przynieś mi swój kalendarzyk.
— Ale, że po co? — wypaliła bez zastanowienia. — Datę mogę sprawdzić w telefonie — wyjaśniła pośpiesznie, wyjmując komórkę.
— No ta — zaśmiała się dość sztucznie — pewnie na to teraz są jakieś aplikacje. To proszę podaj mi datę swojej ostatniej miesiączki — ściszyła głos przy ostatnim słowie, mocniej się wychylając w stronę Keiko. Uznała, że podejdzie ich z tej strony i dziewczyna nie będzie miała wytłumaczenia, aby nie pokazać kalendarzyka. Wprawdzie nie przewidziała opcji, że może prowadzić go w telefonie. To trochę popsuło sprawę, przez co musiała zapytać wprost, znów licząc, że nie zacznie się wykręcać.
— A skąd ja to mam wiedzieć — odparła swobodnie, zupełnie nie łapiąc aluzji, którą próbowała wprowadzić Mikoto.
— Nie prowadzisz jakiegoś kalendarzyka? — wtrącił się Itachi, odzyskując mowę.
— Kiedyś Fumiko mnie do tego zmuszała, ale to strata czasu i tak nigdy nie pamiętałam uzupełniać tego cholerstwa. Zresztą i tak jest zbyteczny — wyjaśniała, sięgając po kubek, nadal nie pojąwszy aluzji.
— Powinnaś taki mieć. Możesz łatwo kontrolować opóźnienia no i te dni, w które można… — i reszta utknęła mu w gardle. To nie był temat, na który mógłby swobodnie się wypowiadać, zwłaszcza w obecności matki, która z wyraźnym zadowoleniem z jego postawy, z aprobatą kiwała głową. Widać wykłady Fugaku nie poszły w zapomnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz