5 kwietnia 2017

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 29.03. do 05.04.

Kategoria: SasuSaku, Rzeczywistość
12. Morderca widmo
— Nie mogę cię stracić, Sasuke — wyszeptała i uniosła wysoko brodę, wbijając w niego zatroskany wzrok. Uchiha ujął jej podbródek między kciukiem a palcem wskazującym i pochylił się, drażniąc ją oddechem.
— Nie stracisz — szepnął szczerze i złożył na jej ustach pocałunek przepełniony najsilniejszymi emocjami, przepełnionym czymś, co nazywano miłością.

Kategoria: KakaSaku, Rzeczywistość, Przeszłość
15.Ucieczka
Usiadłam sztywno i w krótkich słowach wyjaśniłam, co zaszło.
— Wiadomość wydawała się pochodzić od Tenzou, a przecież wiedziałam, że istotnie jedzie pan do Dover. Lokaj utrzymywał, że jest jego służącym i choć nie widziałam herbu, ekwipaż był tak elegancki, że nie wzbudził moich podejrzeń. — Wzięłam głęboki oddech i kontynuowałam. — Chciałam zabrać ze sobą pokojówkę, wiedząc, że takie byłoby pańskie życzenie a i sama czułabym się bezpieczniej, ale bolał ją ząb. Nie mogłam tracić czasu na szukanie kogoś innego Skoro byłam panu potrzebna, liczyła się każda minuta.
Hatake przytaknął mi z ponurą miną, więc mówiłam dalej.
— Zostałam dowieziona na jacht, a gdy zapytałam o pana lub sir Tenzou, z kabiny wyszedł lord Yuga.
Na samo wspomnienie pobladłam i ledwie zarejestrowałam, że Hatake zerwał się na równe nogi, by po chwili uklęknąć u moich stóp i począć głaskać moje dłonie.
— I co dalej? — zapytał.
— Powiedział, że zabiera mnie do Francji, gdzie zrobi ze mnie kochankę, a pan stanie się pośmiewiskiem, gdy wszyscy dowiedzą się, że z nim uciekłam.
Swe wyjaśnienia zakończyłam szlochem, a dwie wielkie łzy spłynęły po moich policzkach.

Kategoria: SasuSaku
21. Kompletny chaos deklaracji
Może zabrzmi to dziwne, ale od kiedy w moim domu zadomowiła się garstka najgroźniejszych zbrodniarzy tego stulecia, przemierzałam uliczki szybciej i radośniej niż zazwyczaj. W dłoni trzymałam reklamówkę, po brzegi zapełnioną “sexownymi fatałaszkami”, jak to dosadnie oznajmiła Ino, przedstawiając mi tym samym swój Wielki Plan - nad którym myślała od niemalże kilku dni. Wbrew wszystkiemu nie był on wcale aż tak skomplikowany, a jedyną rzecz jaka mnie w nim przerażała, to wysokość obcasów, które z marszu narzuciła mi Yamanaka, sugerując tym samym że oto i one, największe z całej jej kolekcji nadadzą się do tego idealnie. 
Nadadzą do czego, zapytacie.
Sama nie wierzę, że godzę się na te wszystkie uwłaczające zadania ale patrząc przez pryzmat poprzednich wydarzeń, mój aktualny cel nie wydaje się być wcale aż taki trudny. Mam uwieść Sasuke będąc po prostu sobą, ale w bardziej szykownym wydaniu. 
W tym celu Ino chojnie zaopatrzyła mnie w zestaw dwóch kusych sukienek, każdorazowo odsłaniających więcej niż zazwyczaj chciałabym pokazać. Na dodatek mam również parę wymyślnych butów, które mimo tego iż nie znalazły się jeszcze na moich nogach, już robią swojego rodzaju problemy. Jak finezyjnie bym ich nie ułożyła i tak jakoś przedziurawią mi reklamówkę. Modliłam się by dojść do domu, zanim mój zestaw przydrożnej zdziry wysypie się na ulice, dając do myślenia wszystkim mieszkańcom, którzy akurat znajdą się w zasięgu wzroku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz