23 listopada 2016

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 16.11. do 23.11.

Kategoria: SasuSaku
15. Mój ojciec przyłożył Sasuke?! 
- To już nic ważnego. - odparł cicho.
Coś w warkliwym tonie chłopaka kazało mi myśleć, że jest do mnie wrogo nastawiony. Zmierzyłam go podejrzliwym spojrzeniem, niejednokrotnie napotykając przy tym czarne tęczówki zawładnięte niecodziennym chłodem. Pod wpływem tego wzroku mimowolnie cofnęłam się o krok.
Jak każdy człowiek na tym świecie, miałam w mózgu wbudowaną funkcję złych bądź dobrych przeczuć. Ta pozornie niezręczna sytuacja pozwoliła mi odczuć nagły, bliżej nieokreślony strach.
Zerknęłam ostrzegawczo w stronę ojca. Ten jednak zdawał się nie zauważać tego, co dla mnie było wręcz namacalne.
Sasuke był wściekły. A mój instynkt samozachowawczy uderzał właśnie na alarm, nakazując szybką ucieczkę.
Może i byłam tchórzem, ale to właśnie zamierzałam teraz zrobić.
(...)
Wybranek mojego serca wymorduje nas tej nocy we śnie. Całą moją przeklętą rodzinkę, na czele z matką - którą również miał już przyjemność poznać. Jesteśmy straceni.

Kategoria: Naruto, SasuNaru
Rywale – rozdział 47
– Kretyn! – burknął Naruto, który za sam taki pomysł chętnie by mu przyłożył i ledwo powstrzymał się przed użyciem dużo bardziej dosadnego określenia. Lub całej wiązanki określeń. Pokój hotelowy?! Prychnął. A w związek to też może się tylko bawią? Pokręcił głową zdegustowany i chwycił w rękę torbę, po czym zabrał ją do pokoju i położył na krześle przy blacie kuchennym. Nie zawracając sobie głowy pytaniem o zgodę odpiął suwak i przyjrzał się zawartości. Ubrania, notatki, książki… Trochę tego było. Ogarnął wzrokiem szafki i zastanowił się, jak poupychać swoje rzeczy, żeby zrobić miejsce na to wszystko.
– Co ty, do cholery, robisz? – Sasuke widząc, jak Naruto bezczelnie bierze się za rozpinanie bocznych kieszeni, chciał zaprotestować, ale ten nie dał mu dojść do słowa.
– Zamknij się, bo obiecuję, że jak będę musiał sam cię rozpakować, to pomieszam wszystkie twoje gacie i skarpetki razem z moimi. 

Kategoria: Naruto OC
04. Fugaku za nimi przepada
— Nie krępuj się, pij i częstuj się — poleciła, sama sięgając po kubek. Nie chcąc sprawiać przykrości również zabrała swój, powoli upijając łyczek.
— A jak ciasteczka, smakują ci? To nowy przepis. Dostałam go od sąsiadki. Fugaku za nimi przepada.
— Jeszcze nie kosztowałam — wyjaśniła, pośpiesznie sięgając po wypiek.
— A zdradzić ci małą tajemnicę? — zagadała przysuwając się bliżej szatynki. — Itachi potajemnie trzyma twoje zdjęcie w książce przy łóżku — wyszeptała. Keiko omal nie upuściła kubka, ciasteczka i nie zaczęła się dławić jego kęsem.
— Słucham? — wyksztusiła z siebie otrząsając się z początkowego szoku.

Kategoria: SasuSaku
V. W stronę ciemności
Zrobiłam krok w przód i nie wyczułam podłoża. Pozwoliłam swojemu ciału swobodnie opaść w dół. Moment później wylądowałam miękko na nogach. Jednak z moją równowagą nie było tak źle, jak myślałam. Niestety tutaj zapach się nasilił, przez co ponownie naszło mnie na wymioty, które powstrzymałam. Dzięki zwiększeniu natężenia światła mogłam dostrzec dużo więcej niż z góry. Ale to, co zobaczyłam kompletnie mnie zszokowało.


Kategoria: Akatsuki, Naruto OC
Rozdział 3: W organizacji (cz.2)
[...] Wyprostowałam plecy i skrzyżowałam ręce na piersi. Ciężkie brzmienie jego słów, jeszcze przez chwilę wisiało nade mną ostrzegawczo. Rozwiałam jej jednak, szybko za pomocą apodyktycznych myśli.
Przekaz Paina nie budziła żadnych wątpliwości. Teoretycznie znałam już odpowiedź na swoje ostateczne pytanie. Po prostu zapragnęłam usłyszeć, jak wiele bezwzględności potrafi wylać się z ust Paina.
- Co więc będzie, jeśli odmówię? - spojrzałam na niego wyzywająco.
Oczy Rinnegana stopiły się z moim wzrokiem. Płomyki świeczek zakołysały się lekko, a skrywające się w mroku cienie postanowiły o sobie przypomnieć. Nieświadomie wstrzymałam oddech.
- Wtedy cię zabiję. [...]

Kategoria: GaaIno, SasuSaku, ShikaTema
Rozdział 54.
Gdy Ino wróciła do domu po pracy, Gaara już na nią czekał. Jednak zamiast być zadowoloną, że przynajmniej jest słowny, tylko się zirytowała. Fakt, że Gaara zdążył nawet zrobić obiad, ostatecznie wyprowadził ją z równowagi.
Jego zachowanie potwierdzało, że potrafi być fałszywy – tygodniami traktował ją jak mebel, unikał jakiejkolwiek dłuższej rozmowy, rzekomo nie miał dla niej czasu z powodu pracy. A jakoś na to, żeby spotkać się z Fu, znalazł czas. I czy tylko raz?
Naiwnością z jej strony byłoby sądzić, że spotkanie, które przypadkiem wyszło na jaw, było jedynym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz