Nowe rozdziały od 11.01. do 20.01.
Kategoria: Naruto OC
7. Puchata historia
— Siadaj — warknęła, popychając Itachiego na leżankę, a sama podeszła do szafek aby skompletować potrzebne akcesoria. W oka mgnieniu znalazła wodę utlenioną oraz gaziki, a nawet udało jej się wygrzebać kilka plastrów. Nie od dziś wiedziała, że to towar deficytowy u nich w szkole. Rozchodziły się niemal na pniu. — W końcu, bardzo często dochodziło do przepychanek między uczniami, a nawet uczennicami. I o ile chłopcy używali pięści to u dziewcząt w ruch szły paznokcie. — Wszystko poustawiała na metalowej tacce i wróciła do dziwnie cichego pacjenta. Zbyt wzburzona położyła mu ją na kolanach, w między czasie przyciągając dla siebie krzesło i siadając naprzeciwko.
— Podnieś głowę — wycedziła, nasączając wacik, a następnie złapała Uchihę za podbródek. Krytycznym spojrzeniem obrzuciła jego twarz, uważnie przyglądając się odniesionym ranom, po czym odetchnęła głębiej. — Masz szczęście, obejdzie się bez szycia — mruknęła, oczyszczając mu skórę z zaschniętej krwi. Przysunęła się bliżej i wolną ręką odgarnęła Itachiemu grzywkę, skupiając się na łuku brwiowym.
Kategoria: Naruto OC
09. Ściągaj spodnie
— Ściągaj spodnie.
— Co?!
— No trzeba ci kolano obłożyć, potem się położysz na brzuchu i obłoży się plecy — wyjaśniła, zdradzając dopiero, co obmyśloną strategię.
— Nie będę ściągał przy tobie spodni — odparł twardym nieustępliwym tonem, wyraźnie nieprzyjmującym innej opcji.
— No rany. A co ja faceta w gaciach nie widziałam? — Wywróciła oczami, podpierając dłonie na biodrach. — Trzeba cię opatrzyć.
— Z tym sam sobie poradzę
— Kapryśny z ciebie pacjent. No daj — dodała wyciągając ręce, aby mu pomóc z zamkiem. Odsunął się w bok, odtrącając Keiko. Jednak dziewczyna nie zrozumiała wyraźnej aluzji i znów próbowała dostać się do guzika w spodniach. Wywołało to natychmiastową reakcję Sasuke, który z jeszcze większą żarliwością odpychał natrętną osobę.
— Bo jeszcze będzie jak ostatnio i zaraz Itachi tu wejdzie — zagroził uskakując w bok, przez co Keiko omal nie wyłożyła się na kanapie. W porę podparła się rękoma o oparcie, szybko prostując pochyloną postawę.
— E tam — oznajmiła przeciągle przekonana, że tylko ją straszy. — Przesadzasz — dodała machając lekceważąco i znów wystawiając ręce w jego stronę.
Kategoria: Naruto OC
Rozdział 13. "Młodszy brat"
Nawet o tym nie myśląc, obróciłam głowę w stronę jego głosu. Byłam pewna, że wciąż będzie stał na dachu, z tym samym przerażającym wyrazem twarzy. Kiedy jednak spojrzałam przed siebie, serce podeszło mi do gardła.
Demon stał tuż naprzeciw nas.
Kategoria: NaruHina, Rzeczywistość, Naruto OC
2.Ostrzeżenie
Hyuga zagryzła wargę i wlepiła wzrok w drewniany blat stolika. Szczerze mówiąc, sama nie wiedziała, co bardziej ją martwiło. Rozmowa z Hanabi dała jej w kość, nie dało się zaprzeczyć, ale jej myśli były w zupełnie innym miejscu, czego się wstydziła. Czuła się okropnie zwracając większą uwagę na blond przystojniaka. W końcu to jej siostra powinna być numerem jeden w jej priorytetach, a ta pozycja wyraźnie została zachwiana.
-To Hana – mruknęła w końcu. Miała nadzieję, że Suzuki wybaczy jej to małe kłamstwo. – Była u nas wczoraj.
-Hana? – dziewczyna opadła luźno na krzesło, wpatrując się ze zdziwieniem w twarz przyjaciółki. – O ja cię. No tego to bym się nie spodziewała.
-Tak, jak ja – mruknęła ponuro. – Kiedy weszłam do domu, myślałam, że to ty, bo drzwi były otwarte, a wiesz jak to jest z chłopakami. Tyle, że w salonie nie było ciebie, a ona. Zaczęłyśmy rozmawiać, ale koniec końców się pokłóciłyśmy.
Kategoria: Przeszłość
WIELKI WSTRZĄS
Niespodziewanie przed jego twarzą pojawiła się para przerażających oczu. Pierwszy raz w życiu miał okazję zobaczyć takie z bliska. Każdą źrenicę otaczały trzy łezki. Z przerażeniem wpatrywał się w czerwień tęczówek. Dobrze wiedział co oznacza spotkanie z tymi oczami. Zobaczył coś, czego nie nie powinien zobaczyć. Teraz musi ponieść karę.
-Masz w głowie kompletną pustkę. Nie wiesz kim jesteś, co tu robisz, nie posiadasz żadnych wspomnień... Teraz zamkniesz oczy, a kiedy ponownie je otworzysz pochłonie cię prawdziwa ciemność.
Niewidzialny przeciwnik dźgnął go w brzuch ostrym narzędziem. Tylko raz, ale wystarczająco celnie. Chłopak spojrzał w dół, chcąc ocenić jak dużo krwi stracił. Nie zobaczył niczego poza ciemnością. Para przygnębiających ślepi zniknęła.
Kategoria: SasuNaru
Resurrected, rozdział 1
- Co chcesz zrobić? – przed wejściem powstrzymała mnie mocno zaciśnięta dłoń na ramieniu. – Znasz ich?
To były słowa mężczyzny, który zatrudnił mnie jako grabarza, na jego zlecenie kopałem ten przeklęty dół.
- Zostaw, muszę tam wejść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz