26 marca 2016

Nowe rozdziały


Nowe rozdziały od 19.03. do 26.03.
Kategoria: Cross-over, Rzeczywistość, Inne
XVII. Przeszłość
— Wasi rodzice wierzyli w to, że wam się uda. Ich ostatnim pragnieniem było to, byście przeżyli. — Podniósł się i przeszedł obok stolika i dziewczyn, by kucnąć tuż przede mną. — Ciebie nie nawiedza twoja mama. Ta mara, ta obrzydliwa strzyga to właśnie ty; wyobrażenie twojej gnijącej postaci, wyniszczanej przez bezpodstawne poczucie winy, które wciąż usilnie wpaja ci, że mogłaś coś zrobić. — Podniósł moją głowę, ciągnąc podbródek ku górze. — A nie mogłaś zrobić nic. Więc odrzuć w końcu te myśli, zrozum, że masz przy sobie kochających cię ludzi, którzy już nigdy nie pozwolą, byś zaczęła tonąć, spadać na dno. Pozbądź się tej głupiej zdziry, która chce cię zniszczyć. To ostatni krok od tego, byś mogła powiedzieć sobie dość.

Kategoria: Akatsuki, Zakończone, Naruto OC
Rozdział 21: Wspomnienie
- Skończmy tę szopkę. -powiedział chłodno. - Nie mamy nawet czego grzebać. Po Kemuri no Ga nic już nie zostało. - ignorując zbolałe spojrzenia obrócił się na pięcie i wyszedł. Cóż, Ćma w końcu znalazła miejsce, gdzie Hidan jej nie znajdzie.
Był bardziej niż wściekły.
Na Orochimaru, że podstępnie wbił mu nóż w plecy.
Na Konan, że nieprzytomna wyglądała na tak przekonująco martwą.
Na Ga, że po dziesięciu minutach zamiast wrócić, zginęła.
A ponad wszystko był wściekły na Itachiego. Nie tylko za to, że nie był w stanie uchronić jego ukochanej siostry oraz wybić jej z głowy tak głupi pomysł, ale że po wszystkim nie miał nawet dość jaj aby pojawić się na stypie.

Kategoria: ItaSaku, SasuSaku, Szkolne, Rzeczywistość 
Rozdział 25
Sakura szybkim krokiem wracała do domu. Była skołowana. Nie była pewna, czy dotarło do niej do końca to, co jeszcze przed chwilą miało miejsce. Najpierw próba porozmawiania z Itachim, mała kłótnia, jej chęć wyjścia z domu, pocałunek z zaskoczenia, jego rodzice wpadający nagle do domu, na koniec jego brat, wpatrujący się w nią bezustannie, a to wszystko przeplatane jej skrajnymi emocjami. Sama nie wiedziała jak ma reagować w określonych sytuacjach. Chyba za dużo wydarzyło się jak na jeden dzień.

Odetchnęła kiedy w końcu wyszła z jego domu. Czuła się przytłoczona spojrzeniami jego rodziny oraz jego własnym. W momencie gdy matka Itachiego do niej podeszła, miała ochotę uciec, mimo że ta, przecież, nic jej nie zrobiła.

Jednak najbardziej, jakiegokolwiek poczucia komfortu pozbawiał ją Sasuke i jego przeszywający wzrok. Nie miała pojęcia dlaczego chłopak tak się w nią wpatrywał, ale nie było to nic przyjemnego. Obserwował ją bez przerwy odkąd tylko wszedł do domu. W jego wzroku jednak nie zauważyła niczego, czego mogłaby się obawiać. Po prostu na nią… patrzył. Mimo wszystko ona czuła strach. Bała się go i gdyby teraz ktoś ją o to zapytał, bez wahania by się do tego przyznała.

Kategoria: Akatsuki, Naruto OC, Inne
Rozdział III: Kierunek Konoha
- Skończyliście? Nareszcie... – westchnął Kisame podnosząc się z ziemi – Czyli? Idziesz z nami?
- I tak i nie – odparła – Idę do Konohy.
- Do Konohy? – zdziwił się. Podniósł oparty o drzewo miecz i zarzucił go na plecy. Kawałek dalej Itachi w ciszy podnosił się z pozycji siedzącej.
- Tak. Po Kyuubiego... Wyruszam od razu – oznajmiła.
Uchiha skinął jej głową, więc bez zbędnych uprzejmości odwróciła się i wskoczyła na najbliższe drzewo. Itachi w zamyśleniu odprowadzał ją wzrokiem. Widząc to Kisame zaniósł się śmiechem.
- Podobna do Sasuke, co? - spytał towarzysza.
- Tak.

Kategoria: SasuSaku, Przyszłość
II. Zmiana planu
- Liczyłem, że zobaczę was w większym gronie. - zaczął Kakashi bez słowa wstępu. Przechadzał się z jednej na drugą stronę za swoim biurkiem.
- Sasuke jest cały i zdrowy. - wtrąciłam, bo to w istocie było sprawą pierwszorzędną. Tylko dlatego, że w to wątpił, zlecił nam tę misję. - Powiedział nam, że jego misja ciągle postępuje.
- A kiedy zamierza tu zawitać i przekazać coś więcej? - ciągnął dalej Mistrz, odwracając się w stronę przeszklonej ściany, za którą rozpościerał się widok na Wioskę. Splótł palce swoich dłoni za plecami.
- Tego nie wiemy. W zasadzie to jedyne, co udało nam się od niego wyciągnąć. - oznajmiłam chyba zbyt chłodnym tonem, bo Naruto odwrócił głowę w moją stronę i przyglądał mi się dobre kilka sekund. Nie mogłam nic poradzić na to, że w głowie miałam stale tę samą, frustrującą mnie twarz i jej obojętny wyraz, z jakim się nas pozbywał. Wzięłam głęboki oddech i postanowiłam potrzymać swoje nerwy na wodzy. Za chwilę będę miała wystarczająco dużo czasu, aby przeżywać to na swój własny sposób.

Kategoria: SasuSaku
5. Ocalona
Ma oczy pełne intelektu, a sposób w jaki zaczesuje włosy na bok, jasno wykazuje zdolności do hipokryzji i despotyzmu. Kobieta, która stoi u mojego boku, jest nad wyraz inteligentna. Ale kiedyś zgubi ją ta pewność. Kiedyś zechce zebrać o garść więcej aniżeliby zasługiwała. Dlatego nie stanie na podium. Trochę to smutne; ta rzeczywistość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz