Nowe rozdziały od 05.03. do 15.03.
Kategoria: Naruto OC
33. To Fugaku!
– Nie przyszedłem rozmawiać o Haniko. Tylko o… sam wiesz. Miałem nadzieję, że jak ochłoniesz, to zmienisz zdanie.
– No to się pomyliłeś. Coś jeszcze? – spytał, ostentacyjnie otwierając drzwi szafy i wyciągając z niej ubrania. Itachi nie zniechęcił się jednak nawet wtedy, kiedy Sasuke zajął się wyborem bielizny. – Nie odczepisz się? – warknął.
– Nie bądź uparty. Dobrze wiesz, że to bardzo zły pomysł, a twoja pomoc bardzo się przyda.
– Werbuj sobie gdzieś indziej.
Itachi zacisnął szczękę, hamując chęć, by nakrzyczeć na brata. Sasuke był po prostu niemożliwy! Wiedział, że ojciec chce sprowadzić na wioskę katastrofę, a jednak nie zamierzał interweniować, bo… bo nie. Bo dziewczyna go oszukała. Czemu nie mógł odziedziczyć po matce logicznego myślenia?
Kategoria: Rzeczywistość, Hentai, Yaoi
Prowizja
- Niewiele stąd widzę – poskarżyła się nagle, przymilając do ramienia ochroniarza. – Mogę usiąść Ci na kolanach? – Zapytała figlarnie i gdy tylko ten skinął na znak zgody, natychmiast, mrucząc przy tym głośno, wsunęła się na jego udo.
Madara widząc na co się zanosi, bezzwłocznie wstał, kierując się do baru. Ostatnie co zarejestrował to dłoń kobiety sunąca niezaprzeczalnie w kierunku krocza szatyna. Nie wierzył w to, jak bezpośrednio a jednocześnie zręcznie został spławiony, by nie przeszkadzać w… Wolał nawet nie zastanawiać się w czym. (...)
- Chciałbyś o coś zapytać?
Uchiha zmieszał się. Czuł, jakby ktoś przyłapał go na gorącym uczynku. Chciał zaprzeczyć, ale przez moment zawahał się. Co jeżeli Senju tym razem nie da za wygraną i będzie drążyć temat? Jeśli pójdę w zaparte mogę narobić sobie kolejnego wroga. Nie potrzeba mi tego. Jakby nie patrzeć, póki co jest jedyną osobą jednoznacznie pozytywnie do mnie nastawioną. Lepiej tego nie zmieniać. W końcu uznał, że z szatynem najlepiej będzie zagrać w otwarte karty i nieco się odsłonić; poza tym jego wyczekującego spojrzenia nie sposób było już dłużej ignorować. Niech się dzieje co ma być.
- Dlaczego panna Victoria pozwala, żebyście uprawiali seks z klientkami? – Zapytał Madara i widać było, że jest szczerze zainteresowany tym tematem. – To powinno być raczej całkowicie zabronione.
Kategoria: ItaSaku, SasuSaku, Szkolne, Rzeczywistość
Miniaturka 12 cz. 2 (NS)
Naruto stał jeszcze chwilę przy drzwiach, jakby na coś czekał. Wydawał się być zamyślony.
- Synku? Czemu tak tam stoisz?
- Hę?- Ocknął się.
- Pytam, czemu tak tam stoisz? Kolacja jest już gotowa, chodź jeść.
- A tak… Już idę.- Westchnął cicho i skierował się w stronę jadalni, w której czekali już na niego rodzice.
Usiadł na swoim stałym miejscu i bez słowa zaczął jeść przygotowany posiłek. Nie zauważył, że Minato patrzył na niego z uwagą.
Kategoria: GaaHiha, ItaHina, NaruHina, Naruto OC, ObiHina, SasuHina, Szkolne, Zbiorowe
Labirynt Luster - Rozdział 25
- Miałaś na końcu rozmowy odpowiedzieć na moje pytanie. - Nie rozumiem tylko, dlaczego teraz na mnie nie patrzy. Wcześniej robił to pewnie, bez krępacji, a teraz?
- Jesteś pewny, że chcesz usłyszeć moją odpowiedź?
- Tylko wtedy, jeśli będzie szczera. - Zasłużył na nią, a jednocześnie chciałabym mu tego oszczędzić. Przykre jest to, że tylko w tej kwestii mogę powiedzieć ci całą prawdę.
- Wstydzę się tego co zaszło tego dnia. Nie chcę o tym z tobą rozmawiać, bo najchętniej wymazałabym ten dzień ze swojej pamięci.
- Żałujesz, że mnie poznałaś? - Miał nie zadawać więcej pytań. Mogłabym teraz odejść powołując się na naszą umowę. Tylko, że takich pytań nie można pozostawić bez odpowiedzi.
- Żałuję wielu rzeczy, nawet tego, że poszłam na tą imprezę, ale nie tego, że cię poznałam.
- W tym przypadku to się łączy. - Wstał i stanął przede mną. - Poznaliśmy się, bo tam byłaś. Gdybyś nie przyszła, możliwe, że nigdy byśmy się nie spotkali.
- Są chwile, w którym myślę, że tak byłoby znacznie łatwiej. - Co ty ze mną zrobiłeś? Nawet zaczynam mówić tak jak ty.
- Przecież tego nie chcesz. - Zbliżył się jeszcze bardziej. Między nami była coraz mniejsza odległość. - Widzę to w twoich oczach. - Ręką zaczął gładzić mój policzek, później palce wsunął w moje włosy przytrzymując kark. - Czuję gdy cię całuję. - Nie czekał na pozwolenie. Ustami przylgnął do moich warg.
Kategoria: Naruto OC, NaruSaku
6. Bliżej, coraz bliżej
Ciało odmawia mi posłuszeństwa, szamocząc się w zwolnionym tempie; morskie prądy zniekształcają każdy, choćby najmniejszy ruch. Jestem zawieszona pomiędzy dnem, a powierzchnią. Woda staje się coraz ciemniejsza, opadam coraz głębiej; w dół. Gdzieś nade mną, poprzez brudnozieloną ciecz, dostrzegam kilka nikłych, słonecznych promieni, które z trudem przedzierają się poprzez odmęty. Myślami cofam się do czasu, kiedy stojąc na piaszczystym brzegu, moje stopy same poruszały się w kierunku pienistych fal. Wraz z utratą gruntu, pojawiła się utrata pewności. Czego chcę? Sekundę temu pragnęłam oddać się wodzie, która zawsze była dla mnie swego rodzaju azylem. Przynosiła ukojenie wszelkim smutkom. Teraz, jedyne czego pragnę – to wyrwać się z jej obślizgłych ramion. Ale jest już za późno. Z wolna pozwalam ciału opadać w dół. Coraz niżej. Jest już za późno. Za późno.
Kategoria: Akatsuki, Rzeczywistość, Hentai
Rozdział 3
-Żartujesz sobie ze mnie? Przez 19 lat nie wiedziałeś nawet jak się nazywam a przez 2 kolejne nie było cię w kraju, jak śmiesz mówić o moim życiu skoro nic o nim nie wiesz?
On również wstał.
-Mira zdaje sobie sprawę z twoich uczuć, ale to wszystko da się nadrobić, a teraz mnie posłuchaj, powinnaś wprowadzić się do apartamentu obok mojej firmy zapewniłbym ci tam najlepszą ochronę i…
-Stop! o czym ty mówisz? Nigdzie się nie wyprowadzę!-aż się we mnie gotowało, jak pomyślałam o tym że miałabym z nim żyć jak najlepsza córeczka i wzorowy tatuś.
-Chodzi o twoje życie Mira, ci ludzi są bardzo niebezpieczni i bezwzględni! Jeden z nich to zamachowiec..
Kategoria: Akatsuki, Rzeczywistość, Naruto OC
Rozdział 20
Zachodzące promienie słońca przebijały się przez zasunięte żaluzje, do gabinetu Nadinspektora Minato. Oświetlały kurz fruwający w powietrzu, jak i ten spoczywający w niektórych miejscach wielkiego biurka. Blond włosy mężczyzna, trzymając w ręku arkusze papieru, czytał z nich na głos, wszystkie poszlaki jakie udało mu się zapisać. Blade światło padało w niewielkim stopniu na twarz Hatake. Mężczyzna siedział naprzeciw swojego szefa i wpatrywał się w złocisty kurz fruwający sobie w powietrzu. Nie wyglądał na zainteresowanego przemową drugiego mężczyzny. W głowie miał tylko jedno. Uratować Sasoriego. Nie znosił uczucia, które mu towarzyszyło. Poczucie winy? Martwił się? Jedno i drugie? Cholera.. Przecież nawet za tym dzieckiem nie przepadał. Dlaczego więc martwił się o niego bardziej niż o inne ofiary porwań? Ewidentnie było z nim coś nie tak. Może brało go jakieś przeziębienie? Oby nie. Nie chciał znowu wydawać na chusteczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz