Nowe rozdziały 31.05. do 08.06.
Kategoria: Akatsuki
Rozdział: |10| Kto obserwuje, a kto jest obserwowany..?
Nacisnęłam klamkę i wyszłam, cicho zamykając za sobą. Powili przeszłam do kuchni. Była pusta. Wzięłam z szafki szklankę, nalałam do niej wody z kranu, wypiłam duszkiem. Oparłam się o blat i zamknęłam na moment oczy ciężko wciągając powietrze. Czułam jak serce szaleje mi w piersiach, jednak nadal miałam poczucie oderwania od swojego ciała.
Tak, teraz należy wyjść.
Dokładnie umyłam po sobie szklankę i odłożyłam ją na suszarkę. Trywialność czynności odkładania szklanki była dla mnie niezwykle zajmująca.
Szkło brzdęknęło o malowane białą emalią stalowe druty, a moje obcasy po raz ostatni tłukły się o podłogę w tym pomieszczeniu, kiedy zmierzałam w stronę wyjścia.
Kategoria: Naruto OC
19. Uchiha, już po wakacjach?
Otworzył usta, łapiąc gwałtownie powietrze, bo nacisk na jego szyję przybrał na sile.
– Kim ty jesteś, do cholery? – wysyczał mu do ucha Itachi. – Mój brat nigdy nie zachowałby się w ten sposób.
– A jednak – warknął Sasuke, chociaż głos ledwo przeszedł mu przez gardło. – Puść.
Itachi nie zareagował. Ani się nie cofnął, ani choćby odrobinę nie poluzował uścisku. Wyglądał na tak wściekłego, że zapewne nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi. A Sasuke coraz bardziej brakowało powietrza.
Zebrał się w sobie i jakoś wyswobodził rękę spomiędzy ich przyciśniętych do siebie ciał. Pomimo drżenia, zacisnął ją mocno na koszuli Itachiego, a z jego palców poleciały pierwsze iskry. Aktywował sharingan, odpowiadając na wyzwanie.
Kategoria: SasuSaku
Rozdział 1
Ktoś krzyknął po naszej lewej stronie, by zaraz potem wydać z siebie stłumiony szloch. Przecisnąłem się między łóżkami, ciasno poustawianymi w dużej, szpitalnej sali i dotarłem do pielęgniarki. Trzęsła się jak osika i bełkotała coś pod nosem. Złapałem ją delikatnie pod łokieć i spojrzałem przez jej ramię. Dziecko żyło, ale gorączkowało. Początkowo nie mogłem pojąć, co się wydarzyło. Wtedy znikąd pojawiła się dyrektor szpitala, prawdopodobnie zaniepokojona nagłym wrzaskiem swojej podopiecznej.
— Dlaczego zdjęłaś rękawiczki?! — wrzasnęła Yamanaka wściekła.
— Chciałam sprawdzić temperaturę… zapomniałam… — jąkała się, zanosząc się płaczem. Z trudem oddychała, mimo maski tlenowej na twarzy.
Kategoria: Naruto OC
Rozdział 5. Uważaj, nie wiesz, która szansa jest ostatnią
Shisui zaplótł ręce za głową poprawiając się wygodniej na gałęzi, spod rzęs obserwując poczynania przyjaciół. Cóż, pierwszy raz w życiu był świadkiem tak dziwnego treningu. Już parę razy dla rozrywki podglądał tę dwójkę i zawsze, absolutnie zawsze wyglądało to inaczej. I z początku nie bardzo rozumiał o co chodzi, w czym tkwi problem, aż do chwili kiedy Izumi po raz kolejny założyła włosy za ucho. To w tamtym momencie doznał oświecenia. Gdzież pomiędzy jedną, a drugą techniką, ona usiłowała uwodzić Itachiego! Rany, jak to do niego dotarło to o mało nie spadł z drzewa.
To stąd tak absurdalny strój! Olśniony swoim geniuszem, parsknął mimowolnie śmiechem. Plotka o randce Itachiego musiała dotrzeć również do niej, co spowodowało, że poczuła się zagrożona. Tak, Shisui nie był ślepy i wiedział, że dziewczyna od lat kochała się w jego kuzynie. Najwyraźniej teraz postanowiła działać. Wziąć sprawy w swoje ręce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz