Strony

27 grudnia 2017

Nowe rozdziały


Nowe rozdziały od 16.12. do 27.12.
Kategoria: Naruto OC
36. Strzykawki są dla słabych
Przez te kilka dni, Sasuke raz jeszcze przeżył swoje życie. Przed oczami majaczyły mu najważniejsze jego momenty, czasem całkowicie wyraźne, czasem zniekształcone. W uszach słyszał słowa, których miał nigdy nie zapomnieć i dostrzegał uśmiechy, które były mu drogie. Czasem przewijały się też smaki, które pieściły jego podniebienie oraz zapachy, zmysłowe lub drażniące. W jego śnie występował również dotyk. Mocny i szorstki, delikatny i kojący. Gorący i namiętny, zimny i odrażający. Rzadziej bolesny, jakby bólu w ostatnim czasie miał co niemiara. I równie rzadko czuły, jakby na ten rodzaj dotyku nie zasłużył.

Kategoria: ShikaTema, Rzeczywistość
It there is one thing that I'm gulity of...
Spojrzała na mężczyznę, zdając sobie sprawę, jak głupia była. Jak bardzo irracjonalny był jej gniew, względem niego, kiedy sama nie byłą w porządku. Shika za to wpatrywał się w zapalniczkę, kurczowo zaciskając na niej palce. Doskonale wiedział, gdzie to miało zajść. Ona też wiedziała, a mimo to posunęła się dalej, przy okazji tracąc jego zaufanie i sprawiając, że poczuł się jak zwykły przedmiot, wykorzystany jednorazowo i wrzucony na dno szafy. Nikomu już do niczego nie potrzebny.

Kategoria: Rzeczywistość, Akatsuki, NaruHina
Akcja: "Dorwać Mikołaja Szaleńca"
— Ej, ludzie! — Odwróciła się do reszty, zwracając tym na siebie uwagę jedynie Deia i Yoru. — Widzieliście gdzieś lampki? Te, które miały wisieć w fotobudce?

— Pewnie je w zeszłym roku podpierdzieliłaś! — krzyknął Kiba, nagle tracąc zainteresowanie szarpaniną chłopaków. — Albo Deidara przechlał je na zeszłorocznym festynie.
— Ja ci dam przechlał, popierdoleńcu! — Deidara skrzyżował ręce na piersi, wrogo przyglądając się podchodzącemu do nich szatynowi. — To nie ja rozpierdalam wszystko wokół.

Kategoria: Naruto OC, Akatsuki, Inne
Rozdział drugi 
Otworzyłam szerzej drzwi, jak zahipnotyzowana przyglądając się idealniejszej wersji Uchihy. Jego brat był wysoki i szczupły. Miał długie czarne włosy, ściągnięte gumką na karku, wesołe roziskrzone spojrzenie i uroczy uśmiech. Kiedy patrzyłam na niego, przypominał księcia z bajki, Sasuke zaś – jego gburowatego stajennego.
— Itachi. — Przedstawił się, wyciągając rękę.
— Arishia. — Odwzajemniłam gest. Kiedy dotknęłam jego skóry, przez moje ciało przebiegł dziwny prąd. — Coś taki nie w humorze? — zagaiłam Sasuke, aby pozbyć się uczucia niepokoju i skierowałam się na powrót do kuchni. 
— Suszył mi cały wieczór głowę, że mimo wszystko powinienem wpaść. — Sasuke posłał bratu krzywe spojrzenie.
— Nie chciałem ci psuć planów moim przyjazdem.
— Jak tak, to mogłeś zostać w domu i się nie wpraszać.
— Czy to źle, że chcę poznać twoich znajomych, bra-ci-szku?

Kategoria: ItaSaku, Rzeczywistość
Ch 6
Słyszałam stukot narzędzi oraz muzykę rozbrzmiewającą dookoła. Nie zaszłyśmy daleko, gdy przed nami pojawiła się niezadowolona Temari. Założyła ręce na piersi i fuknęła.
- Czego tutaj szukacie? 
- Co tam Diablico? – Blondynka luźno rzuciła jedynie i udawała, że jest zainteresowana wnętrzem – możemy wejść dalej?
- Może jeszcze dać wam dostęp do mojego całego warsztatu? – Zapytała chamsko – wynocha mi stąd. – Podniosła rękę i wskazała palcem na drzwi.
- Nie pokazuje się palcem – upomniała ją Ino udając, że jest oburzona jej zachowaniem.
- Powiedziałam: wypierdalać – podniosła okropnie głos, że aż musiałam złapać się za prawe ucho, które było najbliżej. Jak stała w poprzednim miejscu, tak nie ruszyła się o milimetr. 

Kategoria: Akatsuki, Naruto OC
Rozdział 23. Wszechobecne tajemnice.
Ich relacja jest skomplikowana i tajna. Nienawidzą się, ale jest między nimi niewidzialna więź, która do siebie przyciąga łącząc ich. Są tak samo zirytowani swoim towarzystwem jak zadowoleni. Jest tyle samo spraw które ich łączą i dzielą. Jakby tego było mało, nie mogą publicznie okazywać swojego statusu. Jedną z ważniejszych zasad Akatsuki jest nie posiadanie żadnego związku, żadnych uczuć względem drugiej osoby. Misja ma być najważniejsza, a myśl czy drugiej połówce nic nie jest mogłaby prowadzić do niepowodzenia.
Miyo Deidara, Deidara Miyo. To brzmi jak nonsens.

Kategoria: SasuSaku
Chapter eighteen
Kiedy się odsunął, zakryła się instynktownie rękami i spuściła wzrok, co było błędem, bo niespodziewanie poczuła na policzku piekące uderzenie. Mocny cios sprawił, że otworzyła szeroko oczy. Nie była już w stanie powstrzymywać napływających do oczu łez.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz