Nowe rozdziały od 4.10. do 11.10
Kategoria: ItaSaku, Zbiorowe, Rzeczywistość, Szkolne, SasuSaku
Rozdział 19
- Nie mam pytań.- wyminęła matkę i poszła do swojego pokoju. Zamknęła za sobą drzwi i klapnęła na parapecie. Nie, nie miała zamiaru płakać. Nie miała powodu. Spodziewała się tego, że za chwilę znowu wyjadą. Nie było to dla niej najmniejszym zaskoczeniem. Kochała ich, ale nie zamierzała spędzać z nimi czasu kiedy wracają. Skoro nie ma ich przez większość czasu w roku, to to, że przyjadą na dwa czy trzy dni, niczego nie zmieni. Nie miała zamiaru ukrywać tego, że jest nimi rozczarowana.
Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Westchnęła. Naprawdę nie miała ochoty kontynuować i tak bezsensownej rozmowy z matką. Po chwili drzwi się otworzyły, a do jej pokoju wszedł ojciec.
Kategoria: Cross-over, Rzeczywistość, Inne
XI. Starcia
Sięgnęłam energicznie po komórkę, gdy usłyszałam jak zaczęła wibrować. Roześmiana twarz blondyna, widniejąca przy kontakcie, z reguły przynosiła uśmiech, jednak tym razem mogło być różnie.
— Halo? — mruknęłam, marszcząc czoło. Kakashi stanął pod drzwiami, słysząc, że ktoś się ze mną kontaktuje i bezczelnie podsłuchiwał; widziałam jego cień. Ponownie zwróciłam się twarzą w stronę ściany i nakryłam głowę kołdrą.
— Uśpiłem Hinatę i skoczyłem do szpitala. — Usłyszałam szept Uzumakiego. — Ocknął się, ale jest strasznie poturbowany. Ma pękniętą kość policzkową i nos, wylew w lewym oku i złamane dwa żebra. Cały spuchnięty, wręcz siny. Nigdy nie widziałem go w takim stanie, Mikasa.
Nie odpowiedziałam mu. Poczułam jak coś zaciska się wokoło mojej krtani, jak łzy napływają do oczu. Nie potrafiłam powstrzymać szlochu, nawet nie próbowałam. Próbowałam go tylko jakoś stłumić, by Kakashi się mną za bardzo nie zainteresował.
Kategoria: Naruto OC
XLII Niewolnicy własnego poświęcenia
Kiedy ich wzrok się spotkał w wiszącym przed Chikage lustrze, momentalnie doskoczyła do demona chwytając go za nadgarstek i zmuszając do odwrócenia.
— Pakować się komuś do łazienki, to prawie jak propozycja — zakpił, mrużąc powieki i przyglądając się zdębiałej Liv spod rzęs.
— Dobrze powiedziane, „prawie”. A teraz, racz się zamknąć na chwilę — syknęła, wbijając wzrok w blizny na jego przedramieniu, podczas gdy jej mózg pracował na pełnych obrotach.
Demony nie posiadały blizn. Nawet najgłębsze, poszarpane rany nie pozostawiały żadnego śladu po swojej obecności. Więc skąd to na ciele u Chikage? Nagle z przerażeniem dotarło do niej, że to co ma przed nosem to zabliźnione znaki po cięciach jakie Kazama zrobił sobie nad jeziorem. Nad jeziorem gdy ją uleczył. Nad jeziorem, gdzie ofiarował… Nie, niemożliwe. Zamrugała gwałtownie, zaciskając mocniej palce na trzymanym przegubie.
Kategoria: SasuSaku, Przeszłość, Rzeczywistość
Rozdział 8
- Mamo! – Krzyknęłam. – To sprawka Madary! Chce Was rozdzielić!
- Sarada…
- Nie możesz się poddawać! Musisz pogadać z ojcem! – Kontynuowałam.
- S…
- Mamo! Nie daj się zwieść Madarze! O to mu wł…
- Nie jestem twoją matką! – Wrzasnęła.
Podskoczyłam. Spojrzałam zdziwiona na mamę. Pierwszy raz widziałam ją w takim stanie. Cała się trzęsła, była blada, rozmazany makijaż, potargane włosy.
- Mówiłam Ci… że jesteś…
- I do czego to doprowadziło? Patrz, jak wyglądam! W jakim jestem stanie?! Ja go praktycznie nie znam! – Przerwała mi brutalnie. – A teraz co?! Siedzę w łazience, beczę jak głupia, bo wyobrażałam sobie nie wiadomo co!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz