11 maja 2015

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 3.05 do 11.05

Kategoria: SasuSaku, Świat Rzeczywisty
2. Spotkanie
Nie chciałam na upartego tułać się po mieście, dlatego wyjęłam komórkę i wybrałam numer Ino.
Odebrała — co trochę mnie zdziwiło — po czterech sygnałach. Zazwyczaj już w połowie pierwszego miała telefon przy uchu.
– Halo? – odezwała się zdyszana. Chwila… Zdyszana? – Sakura?
– Ino? Coś się stało? Czemu tak ciężko oddychasz? – spytałam zaniepokojonym tonem.
Moja przyjaciółka w dzieciństwie cierpiała na astmę. Bałam się, że mogła mieć przed chwilą atak.
– Aaa eee – Widocznie nie wiedziała co powiedzieć. Na tę odpowiedź natychmiast wyrzuciłam ewentualność powrotu choroby. Powiedziałaby mi, nie wahałaby się. – Po co dzwonisz? – Chciała zmienić temat! Czy to możliwe, że…
– Przeszkodziłam w czymś swoim telefonem? – zachichotałam.
– Ależ skąd! – Nie zabrzmiała przekonująco.
Prawdopodobnie przerwałam dość gorącą scenkę pomiędzy Ino, a jej narzeczonym i prawdopodobnie ów narzeczony znajdował się w mieszkaniu Yamanaki. Z tego pierwszego chciało mi się śmiać, lecz z drugiego już niekoniecznie.


Kategoria: KakaSaku, Przyszłość, Inne
Rozdział VI
Stoisz na przeciwko, nie zaszczycasz mnie nawet ochłapem zainteresowania. Może raz na jakiś czas, twoje spojrzenie prześlizgnie się po mojej sylwetce, ale to wszystko na co cię stać. To zdecydowanie mniej, niż ja jestem w stanie zaoferować tobie. A potrafiłabym dać ci tak wiele! Gdybyś tylko chciał… lecz ty gardzisz. Mną, nami. Czasami mam wrażenie, że sobą również.
Wpatruję się w twoją twarz, szukając odpowiedzi. Pytania mnożą się w mojej głowie, ale żadne z nich nie zostaje wypowiedziane. Nie muszę tego robić. Dobrze wiesz, o co chcę zapytać, w czym upewnić, a czym rozczarować. Nie wiem, na co czekasz. Wymierzyłeś mi już największą z możliwych kar. Czego jeszcze ode mnie chcesz?


Kategorie: ShikaTema, Rzeczywistość
Rozdział 5: W głębi siebie
Siedział zniecierpliwiony tym ciągłym czekaniem. Niewiedza zdawała się być dla niego gorsza niż najgorsza prawda. Ta niepewność doprowadzała go niemal do szału. Z jednej strony obwiniał się za wszystko, lecz z drugiej miał nadzieje, że do się to jakoś inaczej wyjaśnić, że może to jednak nie on.
Naiwny - w jego głowie znów zabrzmiał głos. - Jesteś naiwny jak dziecko - tym razem było inaczej. - Już nigdy nie opuścisz tego miejsca. Będą cię tu trzymać i eksperymentować na tobie, jakbyś był jakimś królikiem doświadczalnym - mimo iż bardzo chciał nie był wstanie powstrzymać tego głosu z nikąd.
-Zamknij się -warknął cicho by ci za drzwiami nie byli w stanie go usłyszeć. Położył się na łóżku starając odepchnąć od siebie wszytko co słyszał w swej głowie. Przymknął oczy z nadzieją, że może jednak zaśnie a sen przyniesie mu ukojenie.


Kategoria: NaruSaku
Rozdział 31
- O czym ty mówisz? - Spanikowała, cofając się kilka kroków w tył. - Shin... Uspokój się! To nie ty, tylko chakra Juubiego... Będzie dobrze...
- Skończ pieprzyć! Dobrze? Dobrze?! Nigdy tak nie było, rozumiesz?! Wszystko, co osiągnąłem... Nikogo przy mnie nie było. Ty jesteś tu, bo szukasz mocy - wykrzyczał w jej stronę. - Powinienem cię zabić! Łudziłem się, że zostaniesz ze mną! - ryknął.


Kategoria: SasuSaku
Rozdział 9: Spotkanie i rzeczywistość
Wtedy zrozumiałem, jak bardzo samotna musi być w tym wszystkim. Walczy uparcie i zawzięcie, prawie jej w tym nie pomagam, ale daje sobie radę. Powierzchownie. Bo ma jego. Poczułem się jak podlec i odwróciłem z lekkim uśmiechem do zagubionej dziewczyny. Dawno nie widziałem jej tak roztrzęsionej, a jednocześnie pewnej siebie. Napuchnięte oczy, włosy w nieładzie… podniosłem dłoń i poklepałem przyjaźnie czubek drobnej głowy.
Już sam ten gest sprawił, że rozszerzyła oczy ze zdumienia. Może zachowywałem się jak zbawca świata, ale bardzo ubodła mnie rzeczywistość. Hinata była moją towarzyszką, a ja, zaślepiony, pozwalałem na najgorsze. Walczyła z ojcem i narastającym konfliktem rodzinnym. Przez to wszystko znów wylądowała w ramionach Naruto, jakby były jedyną alternatywą.


Kategoria: SasuSaku, Rzeczywistość
#10 Tego nie powiedziałem
- No proszę, proszę, kogo tu przywiało - odezwał się, chwilowo pozostawiając swoją towarzyszkę samą sobie. - Czy dzisiaj przypadkiem nie wypada piątek? Nie powinieneś spędzić całej nocy ze swoją pokręconą rodzinką?
Zgromiłem go spojrzeniem. 
- Zwinąłem się wcześniej - odparłem wymijająco, sięgając po butelkę bourbona stojącą na stole. Bez zastanowienia ją otworzyłem i przyłożyłem sobie do ust, wlewając w siebie niemal całość za jednym razem. Musiałem się zrelaksować. Zapomnieć. - Gdzie Suigetsu?
Powieka Yuugo zadrgała z irytacją.
- Ten Jim Beam, którego właśnie wydoiłeś niczym najtańsze wino, kosztował mnie 20 000 jenów - poinformował z rozdrażnieniem. Straszne. - I nie wiem gdzie, pewnie z dziewczynami.
Po co ja w ogóle pytałem?


Kategoria: SasuHina, NaruHina
Epizody (część 2)
- Sasuke, mam wiadomość od naszej zachodniej bazy. Podobno namierzono obcych ninja w tamtej okolicy. Nasi zwiadowcy zidentyfikowali ich jako obywateli Konoha-gakure- Uchiha wykazał po tych słowach wielkie zainteresowanie.
- No proszę... Macie ich zdjęcia?- zapytał i dostał od mężczyzny wydruki z monitoringu- Starzy znajomi... Osobiście tym się zajmę
- Oczywiście, jak sobie Pan życzy- Uchiha został sam w pokoju. Poczuł lekką ekscytację, wkrótce będzie miał okazję zmierzyć się ponownie ze swoim rywalem. Dosięgnął białą broń leżącą tuż obok jego łóżka i przypiął do swojego pasa.
- Naruto, zobaczmy czego się nauczyłeś...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz