9 października 2014

Nowe rozdziały


Nowe rozdziały od 02.10 do 09.10

Kategoria: ItaSaku
Rozdział 20
Zamknął oczy. Od razu ukazała mu się twarz różowo-włosej. Patrzyła na niego tymi swoimi zielonymi oczami. Na jego twarz wkradł się delikatny uśmiech. Wyciągnął przed siebie ręce i wyobraził sobie że chwyta ją za szyję po czym dusi.
-Co ty ze mną robisz słyszysz, ogłupiasz mnie, przy tobie nie umiem myśleć racjonalnie, przy tobie się gubię. Z szerszym uśmiechem na twarzy puścił wyobrażenie Haruno. Zaśmiał się głośno, gdy doszło do niego, że przed chwilą próbował udusić wyimaginowaną Sakurę.

Kategoria: Akatsuki
13.Gorąca krew
- Jesteś sukinsynem…! – Mówiąc to, machnęła z wściekłością ręką, a jej głos oscylował gdzieś na granicy warknięcia i krzyku. – Nie obchodzi mnie, co o mnie myślisz! Nic o mnie nie wiesz! I nie jestem śmieciem, którym możecie wszyscy pomiatać! – Wyrzucając z siebie coraz to bardziej osobiste myśli, nakręcała się jeszcze mocniej. Chwilę wcześniej jej oczy zaczęły zmieniać barwę, teraz zaś były już ciemnoniebieskie, niemal granatowe. – Wszyscy możecie mnie… - Mężczyzna w jednej chwili puścił wiosła i znalazł się nagle tuż przy niej, przewracając ją na plecy. Łódka zakołysała się niebezpiecznie, kiedy przyparł ją do jej dna. Jego dłoń zacisnęła się na jej szyi, odbierając jej nieco pewności siebie. Odwróciła wzrok, próbując zignorować mrożące krew w żyłach spojrzenie piwnych oczu. Zacisnęła zęby i chciała się zamachnąć, jednak wolną ręką przygwoździł jej nadgarstek do zimnego drewna tuż nad jej głową. Jego zimna dłoń przesunęła się wzdłuż jej obojczyka i z powrotem, później przeskoczyła na żuchwę, jednak po chwili napierała już boleśnie na krtań. 

Kategoria: Naruto OC
27. Mała powódź wielki problem
- Przestań warczeć Mai. Zachowujesz się jak rozwydrzony bachor. – Powiedział patrząc na mnie tym swoim lodowatym spojrzeniem. Moja irytacja sięgała zenitu. Dopiero wstałam a już miałam dość tego dnia.
- Bo co Panie pozjadałem wszystkie rozumy? – Syknęłam stając na palcach by zrównać nasze spojrzenia.
- I po co mnie atakujesz? – Zapytał patrząc uporczywie prosto w moje oczy, trzymając ręce w kieszeni z nonszalancją. Sama jego postawa sposób mówienia i spojrzenie przyprawiało mnie o skoki ciśnienia, w końcu nie mogłam znieść jego wzroku i pękłam popchnęłam go z całej siły chcąc go przesunąć i iść jak najdalej od niego, ale zanim się obejrzałam leżałam na nim na podłodze. Sasuke poślizgnął się na posadzce pełnej wody ciągnąc mnie za sobą. – Co ty kurwa robisz? Naprawdę chcesz bym użył przeciw tobie siły? – Zapytał widocznie zirytowany piorunując mnie wzrokiem.
- Nie boje się ciebie idioto. – Prychnęłam rozsiadając się wygodnie na kruczowłosym zakładając ręce na piersi pewna swego. – Nic mi nie zrobisz.
- Dlaczego jesteś tego taka pewna? – Zapytał łapiąc moje nadgarstki w jedną dłoń, zaciskając ją mocniej włączył swoje kekkeigenkai. – Ja nie potrzebuje dwóch dłoni by zrobić ci krzywdę Mai.

Kategoria: ShikaTema, Naruto OC, Przyszłość
Rozdział XI
- Wciąż się nie odzywasz?
Na moje słowa chłopak wstał i wyszedł z kuchni, zabierając swój kubek herbaty. Świetnie! Opadłam zmęczona na krzesło. Od tygodnia starałam się go udobruchać. I wszystko to jak krew w piach. Gotuję najsmaczniej jak umiem, nie prosząc go przy tym o pomoc, sprzątam, robię zakupy. A chłopak i tak ma mnie w głębokim poważaniu. Nie odzywał się od kiedy dowiedział się, że przeczytałam jego pamiętnik. Co prawda wiem, że było to złe i nawet ustaliliśmy, że nie szperamy po swoich pokojach, ale ja tylko... byłam ciekawa. I teraz za moją ciekawość muszę płacić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz